Resource and Poverty
Idź do strony 1, 2 Następny

Olka · Gość

Liverpool... miasto położone na zachodnim wybrzeżu północnej Anglii, ok. 340 km od Londynu, na północnym brzegu rzeki Mersey. Liczy ok. 500 tysięcy mieszkańców. A dzielą się oni na bogatych i biednych.
Do ty najbogatszych należą państwo DeGroot – wielopokoleniowa rodzina, posiadająca ogromną willę niedaleko centrum miasta.
Przechodzący obok niej aż zielenieją z zazdrości. Każdy marzy o tym, aby choć na chwilę przekroczyć próg wielkiego domu- jako kucharz, kelener, sprzątaczka...
A ty? Chcesz znaleźć się w środku tego bogactwa? Czy masz ochotę stać się członkiem rodziny DeGroot i rywalizować o prawo do odziedziczenia majątku swojego ojca? A może po prostu chcesz być córeczką tatusia, której nie kuszą żadne pieniądze?
A może wręcz przeciwnie? Masz odwagę zostać zwykłą służącą, która wszyscy pomiatają? Kucharzem, który nigdy nie został doceniony za swoje potrawy?
Wszystkich łączy tylko jedno:
Willa, w której mieszka każdy z nich. Jedni w pięknych apartamentach, a drudzy w zwykłych, szarych pokojach.

resource-and-poverty.blog.onet.pl
resourceandpoverty.fora.pl

Holly

jak już pisałam gdzieś wcześniej - nie. seria jest nieprofesjonalna a większość jej członków nie umie pisać XD sorryyy.

hm. szczerość jest fajna ^^

Zu

Nigdy nie zaglądałam, ale wierzę na słowo xD

belladone.

Ja się wypowiedziałam na Przypadkowych Wink

ktoś · Gość

Pff ... ty Holly sama nie umiesz pisać. Te dziewczyny bardzo fajnie pisza.

belladone.

Holly nie umie pisać? Very Happy

Interesting Cool

Adolescente

Holly

Dzwoneczek

Ha, aż sobie poczytam xD
I czekam na ciętą ripostę 'ktosia' ^^ Niah xD

Holly

to tak jak ja XD Zawsze chciałam mieć prywatną podręczną wersję Hiszpańskiej inkwizycji w domu ^^ muahaha!
zresztą - łotewer. czarownice i tak nie palą się na stosach Rolling Eyes

Adolescente

Tja... Zlego diabli nie biora xD.

Pewnie ta cala Lilly to Mary Sue.
Nie wiem, boje sie wejsc na jej bloga xD.
Pewnie mnie mhrook jakis porazi, czy cos...
Oryginalnosc przede wszystkim ^^! <--- moja dewiza zyciowa xDDD

Lilly · Gość

To nie ja pisałam za tego ktosia, ale weszłam tu, bo chciałam zobaczyć jak skomentowałyście naszą reklame i powiem ci jedno Holly. Mów sobie co chcesz ale nie praw chamskich komentarzy tylko spójrz na to jak TY piszesz, a nie gadasz na innych. Wcale nie jesteś lepsza. I nie mówię, że piszesz źle, bo podoba mi się jak piszesz, ale to nie znaczy, że jeżeli piszesz lepiej o de mnie to musisz wszystkich krytykować.

Adolescente

To wlasnie o to chodzi.
Poprzez krytyke dostrzegamy wlasne bledy i mozemy je poprawic, a takze zapamietujemy je, dlatego nie popelnimy ich w przyszlosci. Krytyka jest wazna i trzeba nauczyc sie ja przyjmowac. Prawdziwy autor musi byc na nia przygotowany i musi umiec sie z nia pogodzic.
Holly nie prawi chamskich komentarzy. Ty po prostu nie umiesz przyjac krytyki, ot co, a szkoda, bo moglabys sie wiele nauczyc. Oczywiscie Holly wiele pominela, ale jezeli krytyka sie od Ciebie odbija, ze sie tak wyraze, nie pozostawiajac zadnego sladu po sobie, to nie ma sensu strzepic sobie jezyka, a raczej naduzywac palcow.
Amen x)

ktoś · Gość

Muahahahahaah!

belladone.

Żal.

Zu

Adolescente

ktoś · Gość

Iiiik?

Holly

hm. to nie było chamskie - to było szczere x] a niestety nie jestem na tyle zapatrzona w siebie, aby stwierdzić, że to ja sprawiłam, iż szczerość bywa z chamstwem mylona.
Patrzę na siebie i na to, co piszę. Czytam po pięćset razy zarówno przed dodaniem jak i po publikacji i dostrzegam moje niedociągnięcia, w związku z czym byłabym szczęśliwa, gdyby ktoś mi je wytknął ^^
Krytyka jest pożyteczna ^^ bywa.

Adolescente