Dwie skrajności
Idź do strony 1, 2, 3 Następny

Kaś

Bycie grubym albo anorektykiem?

Na onecie jest taki artykuł o anoreksji. Czytajac komentarze pod nim trzymałam sie za głowę żeby nie pierdolnać głową w biurko

Idiotyzm neiktórych lduzi porpostu działą mi na nerwy. Jak można twierdzić, że anoreksja jest sexi ? Cow tym jest sexi? Widoczna, wystająca każda możliwa kość ciała? Przeźroczysta skóra? Brak cyckóW. No dajcie spokój. Kobieta ma wyglądać jak kobieta a nie jak szkielet z lekcjii biologi. Piersi czy zaokrąglone biodra nie są pzrecież złe Oo
Nie chodzi mi o to, że ludzie powinni być grubi. Bo przechylenie w żadną stronę nie wpływa na nasz organizm dobrze. Pakowanie się w te chorobe jest po czesci równoznaczne z samobójstwem.
Po co to ludzią? Każdy powinien pzrecież zaakceptowac siebie takiego jakim jest no nie ?

knight86

Naprawdę nie wiem co jest pociągającego w kościotrupach. Nie żebym miał jakąś koncepcję kobiety doskonałej, no nie oszukujmy się. Wygląd to tylko 39% procent, reszta to osobowość. Żal mi anorektyczek ale jeśli mają posrane w głowach to trudno. Owszem można takiej pomóc, wspierać, wskazać jej zalety ale osoby, które ją otaczają mogą jedynie wskazać jej drogę, to anorektyczka/anorektyk musi zdecydować czy chce nią podążać.
Owszem można zwalić wszystko na osobę chorą na anoreksję ale gdzie była rodzina? gdzie przyjaciele/przyjaciółki? Czasami wystarczy poświecić minutę by zapobiec katastrofie.

Kaś

To choroba psychiczna. To są też ludzie którzy mają przyjaciół rodzine. Poprostu nie podoba im sie ich wygląd. Czy to włąśnei kobiece kształty je przerażają, albo propostu chcą wyglądać idealnie i potem klapkiu na oczy i ciągle im mało.
Czytałąm keidyś ksiażke o anorektyczce. W niej włąsnie było o tym, że dziewczynie nie pasowało bycie dziewczyną Oo Piersi,biodra czy miesiaczka... Bywa i tak. Ale nie pamiętam dokłądnie co w tej książce.
Kamil .. faceci zawsze mówią że nie patrza na wygląd a tymczasem to gówno prawda. Dla większosci tak czy siak inteligentna, mądra i fajna dziewczyna to za mało. Musi jeszcze być ąłdna i szczupła

knight86

Dziękuje za uwzględnienie "dla większości" nie wiem jak inni ale wygląd przyciąga moją uwagę na góra 30 minut a potem jeśli nie ma osobowości to zapominam

Kaś

I chwała Ci za to. Przy niektórych faceta możesz rżnąć głupią, bezmyślną laleczke bylebyś miała łądna buźke tyłek i cycki

knight86

<rzyga> nie dzięki. ja wole oczy i kształt ust

Kaś

hehehe ^^ no ale nie złaźmy z tematu.
Powiedzcie mi dlaczego te dziewuchy neipoptrafią dostrzec ze to jest nie ejst dla niech dobre.. ?

knight86

bo to jest zaburzenie psychiczne. Chudniecie staje się nałogiem i muszą chudnać bo tylko tak ich zdaniem będą akceptowane.
Smutne ale tak się dzieje

Kaś

bo im sie cały zcas wydaje że są za grube.
Yhh... a takie ględzenei ze grube brzydkie tylko sprawia ze chcą tego

lidusz

Ja jestem byłą bulimiczką, jednak nie było to aż tak zaawansowane, że na szczęscie nie musiałam jeździć po szpitalach. Skończyło się na psychologu. No i w sumie wszytsko po to żeby wyglądać jak te aktorki marne. Jednak to było półtora roku temu i cieszę się, że już mam to za sobą.
Anoreksja? To samo zło. Zabijasz powoli siebie. Jak czasami trafię na blog o odchudzaniu to mnie aż skreca ze złości. Typiara 13 letnia pisze, że waży 46 kg i to za dużo. Kuźwa to nawet za mało jak na moje oko.

Kaś

ja waże zaledwie dwa kilo wiecej niż ona Razz

Miałam kiedyś też taki okres czasu, co twierdziłam że to za dużo, no ale u mnei sie skinczyło na paru kilo w dół i obsesji na temat zgrubnięcia.
Potem stwierdziłąm ze za bardzo kocham słodycze:P Ale to bylo juz tez dosc dawno.

knight86

ja się obracałem w samym żeńskim gronie w czasach liceum ( na wycieczce spędzaliśmy czas w jednym pokoju) i nauczyłem się nie oceniać po wyglądzie. Bo wygląd zawsze myli

lidusz

No tak, słodycze to słodycze Wink

A piękno człowieka... z tym się zgodze Wink

Kaś

no tak.. żadko zdarzają sie takie perełki co mają i jedno i drugie ^^

Amelia

Ja się na ten temat nie wypowiem, jeszcze rok temu ważyłam 38 kg...

Ale to akurat było spowodowane moimi wiecznymi dolegliwościami z kręgosłupem, sercem, mózgiem wyżartym przez alkohol i inne używki.
Co do anoreksji... Ja się z tym spotykam na co dzień, liceum to kopalnia jeśli chodzi o wszelkie choroby poczynając od psychicznych kończąc na fizycznych.
W dodatku moja mama jest psychologiem i też wiecznie mi o tym pierdzieli w domu.

knight86

współczuję, ja w liceum byłem co 2 h zapraszany na kozetkę; a to bijatyki a to napisy na ścianie a to wiersze "emotyczne" a to byłem cudzoziemcem a to a to tamto

Kaś

biedny Kamilek :*

U mnie w szkole własnie w miare spokojnie. Więcej przypałów typu najebani czy naćpani ludzie Razz

38 kg? Oo Meluś ile Ty masz wzrostu ? Oo

Amelia

169 cm x)
A to że naćpani, najebani to wiecznie u mnie jest, tym bardziej, że ja jestem w zespole szkół: podstawówka, gimnazjum i liceum i to gimnazjum króluje jeśli chodzi o libacje alkoholowe w trakcie lekcji [ostatnio dyrektor znalazł w klasie z geografii po szafkach pochowane butelki Finlandii XD]

Kaś

oo w morde xD
U mnie keidyś sie typ an biurko dyrektorowi zrzygał Very Happy

ale to zanim ejszcz eprzyszlam do szkoły Razz

knight86

e tam u mnie w pracowni masażu lezą butelki spirytusu.