Autor Wiadomość
Madziak.
PostWysłany: Pią 23:00, 25 Gru 2009    Temat postu:

Wcale się nie dziwie Very Happy
Leilanii
PostWysłany: Pią 22:58, 25 Gru 2009    Temat postu:

Hih. Jeżeli tylko mnie to spoko, przeżyje ^^. Tylko wczytując się w subforum Amelii tak mnie to uderzyło i odrobinkę rozśmieszyło ^^
Madziak.
PostWysłany: Pią 22:54, 25 Gru 2009    Temat postu:

A nie... No cóż. Nie znam aż tak dobrze historii USa, żeby kojarzyć imiona prezydentów, ale faktycznie... teraz mi się skojarzyło Wink
Jeżeli kogoś to razi moge zmienić.
Leilanii
PostWysłany: Pią 22:14, 25 Gru 2009    Temat postu:

Chyba że potomek. to zwracam honor. Może innych to tak nie razi. Ale ja czytając Thomas Jefferson mam przed oczami jego białe włosy i Biały Dom. Przepraszam jeśli robię problem
Zu
PostWysłany: Pią 21:35, 25 Gru 2009    Temat postu:

Haha Very Happy Może to tak specjalnie, na jego cześć?
Ale faktycznie, 18 lat to on by dziś na pewno nie miał ^.^
Leilanii
PostWysłany: Pią 20:31, 25 Gru 2009    Temat postu:

Hej, hej, wiem, ze byłyście pochłonięte opisami, ale czy tylko ja zauważyłam, że Thomas Jefferson to trzeci prezydent USA? Z przełomu XVIII/XIX wieku? XD
Mi to tam lotto, ale jak były dwa Naty(? szczerze? nie wiem jak sie odmienia) to był problem ^^. a tu mamy osiemnastoletniego pierwszego rezydenta Białego Domu w historii xD I działacza niepodległości z 1800 xD
Zu
PostWysłany: Śro 23:00, 23 Gru 2009    Temat postu:

No właśnie Ty większość załatwiłaś, więc to Tobie należą się honory i nie ma co do tego wątpliwości! Ale dobra, to miał być temat o pobocznych i tego się trzymajmy.
Adolescente
PostWysłany: Śro 22:58, 23 Gru 2009    Temat postu:

Nieprawda. Ja o reaktywacji usłyszałam od Marcela. Ja się tylko popytałam kogo mogłam i zagadałam do Kartaginy, ot co. Temat zamknięty, jeśli chodzi o te kwestię, a jeśli jakieś wąty - gg, ja z chęcią odpowiem na każde pytania i zarzuty, ot co.
Jedynie pragnę tylko naprostować - niestety nikt nie zdążył jeszcze zaznaczyć, że nie chcemy nikogo z elity, ale od tego chyba mamy rozumki, by zauważyć, jakich mamy bohaterów, etc. : ]. Ale więcej tego błędu nie popełnimy. A resztę przemilczę, by kolejnej wojny nie zrobić...
Zu
PostWysłany: Wto 22:11, 22 Gru 2009    Temat postu:

My nie mamy zamiaru się rządzić! (no może trochę Very Happy) Właściwie główna inicjatywa powrotu do Duwert wyszła chyba od Ade Wink
Leilanii
PostWysłany: Wto 21:47, 22 Gru 2009    Temat postu:

Mówię tylko, ze dobrze ze zostało to zaznaczone. Teraz wiemy, kto jest kim w serii i do kogo należy składanie uszu po sobie. Tyle. Nie wiem czy masz wyciągać tarczę czy nie, ale atak to nie był.
Holly
PostWysłany: Wto 21:26, 22 Gru 2009    Temat postu:

mogłabyś rozwinąć tę myśl, Lei? Bo nie wiem, czy doszukiwać się ironii i wyjmować tarczę obronną xD
Tak, Kaś, z woli Boga i historii zapewne xD
Leilanii
PostWysłany: Wto 21:20, 22 Gru 2009    Temat postu:

równość i braterstwo? kpina. dzięki Holly.
Zu
PostWysłany: Wto 21:17, 22 Gru 2009    Temat postu:

Dobra, dobra, ja się w większości zgadzam z Holl, ale ogólnie uważam temat za zamknięty Madziak grzecznie wszystko zmieniła, a ja zamierzam wytłuścić fakt, że więcej elity nam nie trzeba Wink
Kaś
PostWysłany: Wto 20:52, 22 Gru 2009    Temat postu:

mówiłyśmy, że jaja pourywamy, jak ktoś jeszcze sie z elity właduje
Mam prawo Hollć, mam.
Holly
PostWysłany: Wto 20:39, 22 Gru 2009    Temat postu:

ja jebie, wprowadzacie taki terror i jakiś dziki przymus drożny, że dupa mała xD Nie rób tego, nie rób tamtego, to nieoryginalne, to straszne, omamo. Boję się Was, serio xD
i w ogóle w kwestiach czysto formalnych: dlaczego uważacie, że macie prawo "wywalać ludzi na zbity pysiak"? Jak na moje, największe prawa do czegokolwiek powinny mieć inicjatorki reaktywacji, bo to trochę jak założycielki na nowo, więc Zu i Liz, a jeśli nie największe to co najmniej na równi z Wami, starymi administratorkami x] Jeśli o mnie chodzi, mnie jest wsjo rawno, rybka plum, co kto sobie umyśli, więc pozwalam sobie się pominąć.
I nie drzyjcie mordy na ludzi, skoro wcześniej nie było nic powiedziane o żadnych ograniczeniach odnośnie elity, c-nie?
Tyle odnośnie komentarza ze strony obrońcy uciśnionej ludzkości
Kaś
PostWysłany: Wto 17:00, 22 Gru 2009    Temat postu:

dajesz mała <3 wezmę to na klate xD
Adolescente
PostWysłany: Wto 16:42, 22 Gru 2009    Temat postu:

Podpisuję się pod tym, co powiedziała Zu.

Jedynie dodam jedną rzecz. Nie drzeć łaskawie mordy o byle co i nie wywoływać konfliktów, dobrze? Nie bluzgać mi tu wzajemnie na siebie! Jesteśmy chyba ludźmi inteligentnymi, nie...? Niezależnie od 'pozycji' i 'władzy' - mamy takie same prawa (pomijając obowiązki), więc S P O K O J N I E. Bo będę zmuszona bluzgać na gadu komuś Kwadratowy
Madziak.
PostWysłany: Wto 14:12, 22 Gru 2009    Temat postu:

I w ten sposób możemy rozmawiać Wink
I tak zrobię. W sensie osoby popularnej.
Zu
PostWysłany: Wto 13:53, 22 Gru 2009    Temat postu:

Dobra, spokojnie dziewoje, nie pozabijać się!
Chodzi po prostu o to, że wpisywanie kogoś do elity jest dość dużą ingerencją w fabułę innych i takie rzeczy powinniśmy ustalać razem, zgodnie z zasadami serii.
Elita równa się popularni ludzie, ale popularni ludzie nie równa się elita. Ktoś może być znany z bycia największym debilem szkoły, największym kujonem szkoły, największym jajcarzem, rozrabiaką, czymkolwiek, ale do elity się nie wlicza.
Także jeśli chodzi Ci o osobę popularną, napisz lepiej osoba popularna. Będzie bezpieczniej.
A jeśli chodzi o elitę, to wypadałoby jednak to przedyskutować, bo grupka która z założenia ma być niewielka, niesamowicie szybko się rozrasta. Niepotrzebnie.
Oczywiście, postacie poboczne są głównie dla nas samych, ale jeśli chodzą do Duwert, muszą się zasad Duwert trzymać. W końcu ona nie jest wymyśloną przyjaciółką Amelii, tylko człowiekiem z krwi i kości.
No to tyle ^.^
Kaś
PostWysłany: Wto 12:58, 22 Gru 2009    Temat postu:

Ale ty współpracujesz kuźwa z serią. Trudne do zrozumienia?
Nie ważne czy to bohater poboczny, czy nie. Są w jednej szkole? Są! Wiąc bądź łaskawa kierować sie również zdaniem innych, albo spakuj rzeczy i sie wynoś.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group